Quinoa jest w smaku orzechowa, pachnie lasem. Jej samo przygotowanie jest przyjemne, już wtedy warto zaprosić domowników do kuchni 🙂
Składniki na 2 porcje:
- szklanka czerwonej/ czarnej quinoi. Pamiętajmy aby quinoę przed gotowaniem przelać na sitku pod pod bieżącą, zimną wodą. Do czasu aż przestanie się pienić. To zniweluje gorycz.
- 1 duża cukinia
- garść suszonych grzybków
- 50 gr orzeszków piniowych
- 4 ząbki czosnku
- 2 garści mrożonego groszku
- oliwa z oliwek, sól, 1/5 kostki masła, szczypta peperoncino, łyżeczka miodu,
- suszone lub świeże oregano, pieprz, garść natki pietruszki
- 50 gr sałaty roszponki
Potrzebujemy rondelek, garnek i dużą patelnie.
Przygotowanie:
W rondelku podprażamy orzeszki piniowe aż sie podrumienią. Przesypujemy do małego pojemnika, żeby rondelek nie zajmował nam już miejsca.
Na rozgrzanej patelni, na oliwie, podsmażamy ząbki czosnku. Z solą i peperoncino. Kiedy czosnek będzie już zarumieniony, dodajemy pokrojoną w kostkę cukinię. Dusimy pod przykrywką ok 15 min aż cukinia zmięknie, pojawi się piękny aromat. Dodajemy suszone grzybki i mrożony groszek. Doprawiamy suszonym oregano, ewentualnie dla smaku dodatkowo, solą i pieprzem. Dodajemy masło, pietruszkę, miód. Na średnim ogniu dusimy ok 10 min.
W garnku podprażamy przez kilka minut quinoę (przesypujemy ją prosto z sitka gdzie została po przelaniu jej wodą), do czasu aż wyczujemy lekki orzechowy zapach. Proponuję dorzucić kilka suszonych grzybków dla aromatu (ja zawsze kruszę grzybki w ręcę, ponieważ wcześniej ich nie zmiękczam w wodzie a suszone grzybki są bardzo twarde. Po kilku minutach zalewamy quinoę wrzątkiem. Na 1 szklankę quinoi 2 szklanki wody i gotujemy aż…wypuści ogonki 🙂 i wchłonie całą wodę. tj ok 15-18 min.
Zawartość patelni przesypujemy do garnka z quinuą. Dokładnie mieszamy. Jeśli aromat masła jest za słaby, dodajemy jeszcze 1-2 cienkie plastry. Doprawiamy pieprzem. Smak masła i pieprzu mają być przyjemnie wyczuwalne.
Przekładamy całość na 2 talerze. Ozdabiamy roszponką. Tym samym dodamy słodyczy i chrupkości. Całość posypujemy orzeszkami.
Jeśli zdjęcia z przygotowań tego dania, krok po kroku, byłyby dla Ciebie pomocne, proszę o maila – prześlę je tak szybko jak się da:)